Wczoraj jednak musiałam podjechać do Leroy Merlin po zawór wody i ponieważ miałam jeszcze trochę czasu, to poszłam do działu z drzwiami, nie spodziewając się szczerze mówiąc niczego ciekawego, do chwili, aż przed moimi oczami wyłonily się takie cuda.
Ceny nawet całkiem, całkiem ale pewnie za same drzwi bez ościeżnic i bez innych rzeczy do montażu. Po podliczeniu pewnie wyjdzie drugie tyle, ale co jak co, drzwi super piękne!
A ja oczywiście musiałam czekać na swoją panią, zamknięta w domu na cztery spusty 🙄 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz